Przedsiębiorców czeka kolejny podatek
Firmy, które kupują nieruchomości na większą skalę będą płacić dodatkowy podatek. Nad szczegółami tego rozwiązania trwają właśnie prace, a światło dzienne mają ujrzeć za kilka tygodni.
Nad nową daniną pracuje Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Obciążenie biznesu kolejnym podatkiem od nieruchomości ma – zdaniem przedstawicieli rządu – zwiększyć dostępność do mieszkań dla odbiorców indywidualnych i to po niższych cenach.
Wprowadzenie nowego podatku już kilkakrotnie zapowiadał premier Mateusz Morawiecki. Z jego wypowiedzi wynika, że kolejny podatek od nieruchomości powinien uderzyć w fundusze inwestycyjne, bo to one – według premiera – hurtowo kupują nieruchomości, aby następnie sprzedać je z zyskiem.
– Zamysł wprowadzenia nowego podatku wydaje się być zrozumiały. Można z nim polemizować, gdyż ogranicza obrót nieruchomościami, gdyż ingeruje w swobodę transakcyjną, niemniej to co moim zdaniem jest najbardziej istotne teraz to pytanie czy to „ten moment”. Sytuacja ekonomiczna w branży deweloperskiej jest naprawdę trudna. Inflacja osiągnęła we wrześniu poziom, z którym nie mieliśmy do czynienia od ponad 20 lat. Stopy procentowe urosły do wysokich poziomów, zaś pensje rosną już znacznie wolniej niż jeszcze na początku roku. Oznacza to, iż odbiorców indywidualnych, będących głównymi klientami branży deweloperskiej albo nie stać na kredyt / wysokie raty jego spłacania albo zwyczajnie pokonuje ich zdolność kredytowa. Klienci „gotówkowi” zaś, kupują inwestycyjnie – często mniejsze metraże z przeznaczeniem stricte pod wynajem. Biznes deweloperski potrzebuje bardziej koła ratunkowego, a nie kotwicy, która jeszcze bardziej pociągnie go w dół – ocenia Łukasz Kupryjańczyk, doradca podatkowy, wspólnik w Thedy & Partners.