Brak innych aktywności wyklucza niższą stawkę
Jeżeli jedyną formą aktywności podatnika, w posiadaniu którego znajduje się nieruchomość, jest wykonywanie działalności gospodarczej, to wyłącznym przejawem jego działania jest prowadzenie przedsiębiorstwa - pisze Rzeczpospolita, omawiając wyrok NSA (sygn. akt III FSK 4061/21).
Michał Nielepkowicz doradca podatkowy, wspólnik w Thedy & Partners komentując sprawę na łamach gazety podkreśla, ze zasadniczo słuszna wydaje się chęć doprecyzowania przez Naczelny Sąd Administracyjny stanowiska Trybunału Konstytucyjnego w kolejnych sporach podatkowych, które musi rozpatrywać. Dzięki temu podatnicy, jak i ograny podatkowe mogą szybciej dowiedzieć się, jak można próbować doprecyzować stanowisko TK w celu stosowania wspomnianych przepisów w sposób zgodny z prawem.
W analizowanej sprawie podatnik obok działalności gospodarczej prowadził działalność rolniczą i domagał się w związku z tym zastosowania niższych stawek podatku, przy czym jak wskazał NSA, skarżący wprowadził nieruchomości do ewidencji środków trwałych i amortyzował je podatkowo. Na tej podstawie sąd doszedł do wniosku, że wspomniane okoliczności świadczą o związaniu tych nieruchomości z prowadzoną firmą, a to nie uzasadnia zastosowania niższych stawek podatku od nieruchomości.
Wydaje się, że w tym konkretnym przypadku, to wykorzystywanie nieruchomości w działalności gospodarczej faktycznie mogło przesądzać najwyższą stawkę podatku. Niemniej przy tej okazji, NSA sformułował także ogólne wytyczne, kiedy podatnik będący przedsiębiorcą powinien stosować najwyższe stawki podatku.
Kolejne sprawy dotyczące innych podatników, w szczególności związane z brakiem możliwości prowadzenia działalności gospodarczej w okresie pandemii ze względu na istniejące obostrzenia i sformułowane wprost przez ustawodawcę zakazy prowadzenia działalności, dadzą odpowiedź czy takie stanowisko NSA faktycznie zostanie utrzymane czy też zostanie zmodyfikowane.
Wydaje się bowiem, że takie stanowisko NSA, gdzie uzasadnieniem dla najwyższych stawek jest już tylko fakt prowadzenia wyłącznie działalności gospodarczej, co z pewnością dotyczy większości przedsiębiorców w Polsce, może być nie do pogodzenia z realiami prowadzenia firmy w okresie pandemii. Jeżeli przedsiębiorca z określonej branży dotknięty był zakazem prowadzenia działalności w okresie pandemii, to – w mojej ocenie – taka sytuacja kwalifikuje się do objęcia jego nieruchomości opodatkowaniem według niższych stawek, co znajduje potwierdzenie w wyroku TK. Na to przyjdzie nam jednak poczekać.
Cały artykuł opublikowany w Rzeczpospolitej z 26 stycznia 2022 r., str. H7