Zbieżność tematów wystarczy do pozbawienia firmy ochrony
To, że interpretacja indywidualna jest bardziej szczegółowa od ogólnej, nie może stanowić argumentu przemawiającego za tym, że akty te nie dotyczą tożsamych zdarzeń prawno-podatkowych - opisuje wyrok WSA w Olszynie (sygn. akt I SA/Ol 431/20) Rzeczpospolita.
Adam Allen, doradca podatkowy, wspólnik w Thedy & Partners udzielając komentarza gazecie, zwrócił uwagę, że orzeczenie sądu jest niekorzystne dla przedsiębiorcy, jednak paradoksalnie nie dotyczy sprawy, o którą pytał – czyli jaki jest zakres zwolnienia podatkowego uzyskanego w ramach decyzji o wsparciu inwestycji tej firmy. Dotyczy bowiem tylko kwestii, czy nawet niewielkie rozbieżności między interpretacją indywidualną i ogólną mogą uzasadniać uznanie wygaśnięcia tej pierwszej. Sąd w Olsztynie potwierdził, że nawet niewielka niezgodność jest wystarczająca aby stwierdzić wygaśnięcie interpretacji indywidualnej, nawet jeśli ostatecznie nie jest ona „sprzeczna” z interpretacją ogólną. W rezultacie, aby uzyskać odpowiedź na postawione zasadnicze pytanie – przedsiębiorca musi posiłkować się interpretacją ogólną lub zapytać ponownie i liczyć na pozytywną odpowiedź spójną z interpretacją ogólną. Niestety taki rezultat nie zachęca to do korzystania z interpretacji indywidualnych bo na końcu przedsiębiorca nie ma ani interpretacji, ani odpowiedzi na postawione pytanie.
Cały artykuł można przeczytać w Rzeczpospolitej z 28 grudnia 2020 r., str. D6