DGP: Zmniejszenie wkładu w spółce będzie opodatkowane
Jeżeli wspólnicy planowali zmniejszyć swój wkład kapitałowy w spółce osobowej, warto rozważyć to jeszcze w tym roku. Od 2022 r. w takiej sytuacji trzeba będzie zapłacić podatek – pisze Dziennik Gazeta Prawna.
Łukasz Kupryjańczyk, doradca podatkowy, wspólnik w Thedy & Partners komentując sprawę na łamach gazety zwraca uwagę, że zmiana ma w założeniu domknięcie pewnej luki polegającej na tym, że obecnie nie mamy jasnych reguł opodatkowania „zmniejszenia udziałowego” w spółce osobowej. Powoduje to, że podatnicy posiadając tzw. ciche rezerwy, bazując na literalnej wykładni przekładającej się na częściowe orzecznictwo mogą je wypłacać bezpodatkowo. W te ciche rezerwy celuje ustawodawca i chce zrównać sytuację „zmniejszenia udziałowego” w spółce osobowej do sytuacji wystąpienia wspólnika ze spółki osobowej, gdzie reguły są określone i w określonych sytuacjach powodują opodatkowanie.
– Obiektywnie patrząc proponowana zmiana nie jest pozbawiona sensu. Domyka pewną niesystemowość i „zrównuje” częściowe wycofanie wspólnika z wycofaniem wspólnika. Nie jest to też tak, że opodatkowuje się całość otrzymanych środków i ma prawo do kosztów. Moim zdaniem przy ocenie tej zmiany należy i to mieć na uwadze – ocenia Łukasz Kupryjańczyk.
– Czy wspólnicy powinni rozważyć przed końcem 2021 roku zmniejszenie swojego udziału w spółce?
– Dobre pytanie. Proszę niemniej pamiętać, iż nie jest to podejście w pełni pozbawione ryzyka. Wprawdzie istnieją wyroki, które potwierdzają neutralność częściowego wycofania wspólnika (zmniejszenia udziałowego) tak są i głosy przeciwne. Przykładem tego może być chociażby wyrok NSA z 5 października 2016 r., sygn. akt II FSK 2435/1. Również organy podatkowe w wydawanych interpretacjach prezentują raczej nieprzychylne podatnikom zdanie. Moim zdaniem wprawdzie w sytuacji braku przepisów nie można nakładać opodatkowania stosując analogię, niemniej wybierając te transakcję należy liczyć się z tym, że organy raczej nie odpuszczą tematu bez walki w sądzie – tłumaczy Łukasz Kupryjańczyk.
Jednocześnie dodaje, że do końca roku nie pozostało już dużo czasu niemniej w moim przekonaniu takie częściowe zmniejszenie udziałowe jest nadal możliwe. Taka zmiana będzie wiązać się ze zmianą umowy spółki, a zatem wymaga zgody wszystkich wspólników.
Cały artykuł jest opublikowany w Dzienniku Gazecie Prawnej z 23 listopada 2021 r.