2021 rok: Limity podatkowe w górę
Znamy limity podatkowe na przyszły rok. Zależą one bowiem od kursu euro ogłaszanego przez NBP pierwszego dnia roboczego października.
Kurs euro z 1 października 2020 r. ogłoszony przez NBP wynosił 4,5153 zł, co oznacza wzrost o 0,1419 zł w porównaniu z rokiem 2019.
– Niewątpliwie na wysoki kurs euro ma wpływ ogólnoświatowa sytuacja wywołana pandemią koronawirusa. Wysoki kurs euro oznacza wyższe limity podatkowe – stwierdza Adam Allen, doradca podatkowy, wspólnik w Thedy & Partners.
Przypomnijmy, że kurs euro ma znaczenie przy określaniu m.in. limitu małego podatnika czy przy rozliczeniach ryczałtu.
– I tak dokonując stosownych przeliczeń limit dla jednorazowej amortyzacji określony w przepisach na poziomie 50 tys. euro, od 2021 roku wyniesie 226 000 zł (obecnie jest to 219 000 zł). Za małego podatnika będzie uznany ten, którego roczny obrót nie przekroczy 5 418 000 zł (obecnie 5 248 000 zł). Tu przeliczenia trzeba dokonać dla 1,2 mln euro (to limit dla małego podatnika w podatkach dochodowych i VAT). Warto dodać, że zgodnie z projektem zmian w ustawach o podatkach dochodowych, limit dla małego podatnika w przyszłym roku ma wzrosnąć do 2 mln euro. Dla małego podatnika pośrednika limit przeliczony z kwoty 45 000 euro wyniesie 203 000 zł (teraz jest to 197 000 zł). Dla podmiotów prowadzących firmę i rozliczających się na zasadach ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych ważne jest, aby przychody nie przekroczyły 250 000 euro, jeśli tę formę rozliczeń z fiskusem chcą kontynuować. Limit ten po przeliczeniu po najnowszym kursie to 1 128 825 zł (obecnie jest to 1 093 350 zł). Tu jednak warto dodać, że projekt dużej noweli podatków dochodowych zakłada podniesienie limitu dla ryczałtu od przyszłego roku do 2 mln euro. I ostatni z limitów, to kwota przychodów, po przekroczeniu której konieczne jest prowadzenie pełnej rachunkowości – 2 mln euro. W przyszłym roku będzie to zatem 9 030 600 zł (teraz jest to 8 746 800 zł) – wylicza Adam Allen.