Ulga IP Box ma swoje ograniczenia
Gdy przedmiotem sprzedaży jest produkt, a nie kwalifikowane prawo własności intelektualnej, bo obejmuje projekt i technologię to jego uzyskanie nie stanowi jedynego czynnika kształtującego cenę produktu, a w konsekwencji przychodu z jego sprzedaży – wynika z wyroku WSA w Gorzowie Wielkopolskim, który opisuje Rzeczpospolita.
Adam Allen, doradca podatkowy, wspólnik w Thedy & Partners poproszony przez redakcję o komentarz podkreślił, że przedmiotem orzeczenia jest zakres stosowania preferencyjnej stawki 5% w przypadku sprzedaży wyrobów objętych wnioskiem patentowym. Zdaniem spółki – preferencyjna stawka może mieć zastosowanie do całego dochodu ze sprzedaży patentowanych produktów. Zdaniem organu podatkowego, które zostało potwierdzone w orzeczeniu sądowym – preferencyjna stawka może mieć zastosowanie tylko do części dochodu. Innymi słowy, organ podatkowy oraz sąd potwierdził prawo do zastosowania preferencyjnej stawki dla dochodu w przedziale większym niż 0% dochodu, ale mniejszym niż 100% dochodu.
Orzeczenie to jest dobrym przykładem na stosowanie przepisów podatkowych – w tym przepisów wspierających innowacyjność, jak w przypadku IP-Box – które były tworzone bez odniesienia do praktyki. Organ podatkowy oraz sąd słusznie wskazują na ograniczenie stosowania IP-Box wyłącznie do dochodu z prawa własności intelektualnej. Niestety zarówno stosowne przepisy, jak i objaśnienia co do ich stosowania, absolutnie nie pomagają firmom w praktycznym zastosowaniu tego ograniczenia. Przykładowo, liczące 86 stron objaśnienia Ministra Finansów co do stosowania przepisów IP-Box, tematowi wyodrębnienia dochodu IP z ceny produktu poświęcają dosłownie dwa zdania, w tym jedno z tych zdań to ogólnikowe odwołanie do odpowiedniego stosowania zasad cen transferowych. Oczywiście w ramach cen transferowych istnieje metodyka ustalania ceny, która tutaj mogłaby mieć zastosowanie – jednak z niewiadomych względów zarówno w objaśnieniach ministra finansów, jak i w omawianej sprawie – nie widać chęci pomocy przedsiębiorcy aby zasugerować właściwe rozwiązanie. Co więcej, wskazane przez spółkę w przedmiotowej sprawie trudności związane z wyodrębnieniem części dochodu przypadającego na wykorzystany w nim patent – zostają pominięte.
Wygląda więc na to, iż skoro przedsiębiorca jest na tyle innowacyjny, iż kwalifikuje się do ulgi IP-Box, to powinien również wykazać się innowacyjnością w rozliczeniu podatkowym – bo na organy podatkowe w tym zakresie nie ma co liczyć.
Cały artykuł można przeczytać w Rzeczpospolitej z 8 czerwca 2022 r., str. H7