Gruntu nie ma, ale podatek płaci
Gospodarze terenów wywłaszczanych pod budowę dróg płacą daninę od ziemi, która nie jest już w ich rękach - pisze Rzeczpospolita.
Michał Nielepkowicz, doradca podatkowy, wspólnik w Thedy & Partners został poproszony przez redakcję o komentarz. Zwrócił on uwagę, że w sytuacji, gdy wojewoda wyda decyzję przewidującą zajęcie nieruchomości na cele inwestycji drogowych, rurociągu, czy też np. pod linię energetyczną, to jej dotychczasowy właściciel nie przestaje być właścicielem. Dzieje się tak nawet gdy decyzja nie jest ostateczna mimo rygoru natychmiastowej wykonalności. Jednak wtedy to Skarb Państwa lub inny inwestor staje się posiadaczem samoistnym tego gruntu. W takiej sytuacji można wykorzystać przepis art. 3 ust. 3 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, przewidujący że to na posiadaczu samoistnym ciąży obowiązek zapłaty podatku od nieruchomości. W praktyce właściciele takich nieruchomości powinni najlepiej porozumieć się zawczasu z inwestorem i z władzami gminnymi, by tę kwestię jednoznacznie ustalić. Zresztą takiemu inwestorowi zwykle zależy na szybkim przeprowadzeniu inwestycji i minimalizowaniu sporów wokół gruntów pod te inwestycje, więc przejęcie obowiązku podatkowego może leżeć w jego interesie.
Cały artykuł można przeczytać w Rzeczpospolitej z 24 sierpnia 2023 r., str. A12