Gdy się organ spieszy, wtedy… podatnik się cieszy
NSA w wyroku o sygn. akt III FSK 1213/23 uznał, że 7 dni to za mało by zapewnić podatnikowi czynny udział w sprawie, a zbliżający się upływ terminu przedawnienia nie usprawiedliwia ekspresowego tempa działania organu podatkowego.
Jak tłumaczy Michał Wolański z Thedy & Partners, NSA uznał, że 7 dni to za mało by zapewnić podatnikowi czynny udział w sprawie, a zbliżający się upływ terminu przedawnienia nie usprawiedliwia ekspresowego tempa działania organu podatkowego.
W omawianej sprawie, 24 grudnia 2021 r. skarżący jednocześnie dowiedział się o: i) wszczęciu postępowania podatkowego, ii) o włączeniu do akt obszernego materiału dowodowego oraz iii) o możliwości wypowiedzenia się w sprawie w ciągu 7 dni, tj. do 31 grudnia 2021 r. Co istotne, 31 grudnia 2021 r. upływał również termin przedawnienia… W takim stanie rzeczy, nie sposób uznać, aby przeprowadzone zostało jakiekolwiek postępowanie wyjaśniające, a udział strony był iluzoryczny.
Choć sprawa dotyczyła sytuacji szczególnej – tj. decyzji o solidarnej odpowiedzialności Prezesa za zaległości Spółki – to wyrok NSA potwierdza, że praktyka „ekspresowych postępowań” z pewnością powinna znaleźć się pod lupą zarówno samych podatników, jak i ich pełnomocników.
– W mojej ocenie, wyrok ten przypomina nam, że zasady postępowania z Ordynacji podatkowej to nie są puste słowa pozbawione treści normatywnej, a faktyczne ramy i granice, których nie wolno przekraczać – dodaje Michał Wolański.