Czy fiskus już wie o Twoich sprzedażach na platformach internetowych?
W związku z implementacją unijnej dyrektywy DAC7, do końca stycznia platformy internetowe umożliwiające sprzedaż osobom fizycznym (np. Allegro i Vinted) musiały przekazać fiskusowi informacje o sprzedawcach, którzy przeprowadzili rocznie ponad 30 transakcji za ich pośrednictwem lub których transakcje przekroczyły 2.000 euro. Jest to kolejny krok w walce z tzw. szarą strefą.
Co dalej?
Krajowa Administracja Skarbowa prawdopodobnie analizuje teraz przekazane dane i opracowuje sposób na wykrycie podatników, którzy ze sprzedaży towarów za pośrednictwem platform internetowych uczynili sobie stałe źródło dochodu.
Oczywiście KAS najbardziej zainteresowana będzie podatnikami, którzy nie rozliczyli się w sposób właściwy z dokonanych transakcji.
Czy należy obawiać się wezwania z Urzędu Skarbowego?
Zgodnie z przepisami, prywatne rzeczy sprzedane po upływie pół roku od ich nabycia, nie generują przychodu o ile sprzedaż nie następuje w wykonywaniu działalności gospodarczej.
W kręgu zainteresowania KAS znajdą się więc najprawdopodobniej ci podatnicy, którzy handlują na dużą skalę przez internet i nie zarejestrowali działalności gospodarczej oraz ci, którzy pomimo prowadzenia działalności gospodarczej próbują ukryć jej rozmiar. KAS może również zwracać uwagę na powtarzalność sprzedawanych przedmiotów i ich ilość, co mogłoby wskazywać na obrót hurtowy.
Wydaje się jednak mało prawdopodobne, aby osoba sporadycznie dokonująca sprzedaży towarów za pośrednictwem platform internetowych została wezwana do złożenia wyjaśnień.
Warto jednak już dziś zastanowić się nad swoją aktywnością w Internecie i w razie wątpliwości skontaktować się z doradcą podatkowym, aby uzyskać wsparcie profesjonalisty i przeciwdziałać potencjalnym problemom w przyszłości.